Sędzia główny: Stachewicz (Toruń). Na mecz dość liczną grupą przybyli kibice z Inowrocławia, którzy żywiołowo dopingowali swoją drużynę. Zawisza atakował i miał sporo okazji do zdobycia gola, lecz jego piłkarze z wyjątkiem Augustyna nie oddawali strzałów na bramkę, jakby bali się odpowiedzialności. Taka postawa bydgoszczan zemściła się na nich, bo po pół godzinie gry, goście niespodziewanie zdobyli gola. Świetnie uderzona przez Kwiatkowskiego piłka trafiła w prawy róg bramki Gzela. Zawodnicy Cuiavii od tego momentu zupełnie wyłączyli z gry najgroźniejszego napastnika „wojskowych" - Augustyna. Zawodziła też pomoc, której piłkarze nie przesyłali dokładnych podań do napastników. Gra stawała się coraz bardziej ostra, na co zezwolił nie panujący nad tą sytuacją arbiter. Wydawało się, że porażka jest nieunikniona. Karny wykorzystany przez Surowieckiego w ostatniej minucie pozwolił zremisować spotkanie, w którym zdecydowanym faworytem byli bydgoszczanie. „Głos Pomorza” relację z meczu opatrzył tytułem: „Pierwsze potknięcie Zawiszy”.
Zawisza Bydgoszcz
Gospodarze
|
1
:
1
1
2P
0
0
1P
1
|
Cuiavia Inowrocław
Goście
|
Zawisza Bydgoszcz
|
Bydgoszcz - Stadion Miejski
90'
|
Cuiavia Inowrocław
|
Brak kar
Zawisza Bydgoszcz
Cuiavia Inowrocław
Zawisza Bydgoszcz
Brak dodanych rezerwowych
Cuiavia Inowrocław
Brak dodanych rezerwowych
Zawisza Bydgoszcz
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Maksymilian Krupiński Trener |
Cuiavia Inowrocław
Brak zawodników